Wieczorek z budyniem.
Hej, po długim, pracowitym dniu postanowiłam napisać posta bardziej takiego...spokojnego. Lubicie skarpetki? Dobra, nieważne. :)
Jestem tak zmęczona, że potrzebuję trochę ciszy, trochę miejsca na kanapie. Znalazłam kilka dni temu w sklepie taki fajny budyń ekologiczny bezglutenowy. Na jego opakowaniu był Krecik trzymający truskawkę i z taką radochą na twarzy. Padłam.
Jak się to już zrobi według instrukcji na tyle opakowania, to wychodzą mniej więcej 3 pełne miseczki budyniu. Najlepszy, jaki dotąd jadłam.
Ten morderca z praktyczną łyżką do odcinania głowy -.-
Ooo właśnie, mam ochotę na budyń haha ;D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Ja uwielbiam budyń, najbardziej czekoladowy! *.*
OdpowiedzUsuńhttp://moooneykills.blogspot.com/2015/01/queen-of-winter
Kocham budyń! Fajne skarpetki, haha.
OdpowiedzUsuńFajnie czasem napisać taki luźny i spontaniczny post. ;)
http://my-life-story-2.blogspot.com/
Urocze skarpetki ! Bezglutenowy budyń nie przepadam za truskawkowymi wyrobami ale jakby był waniliowy albo czekoladowy :D
OdpowiedzUsuńAntiques
Fajne skarpetki xDD Ide po budyń :D
OdpowiedzUsuńhttp://miladyjodi.blogspot.com/