niedziela, 1 marca 2015

Dzisiaj w pośpiechu. Mama kilka dni (raczej tydzień) temu miała urodziny i akurat dzisiaj zorganizowała sobie spotkanie z tymi "najciekawszymi" dla niej osobami. Między innymi z moją chrzestną, moim bratem i jej przyjaciółką (mamą mojego kolegi z klasy). 
Eh, a mnie chłopak zaprosił do parku. Musiałam odmówić. Czemu życie jest nie fair? 
Wczoraj byłam w Warszawie - sobotnia rutyna. Po plastyce porobiłam z mamą trochę zdjęć opuszczonym/starym uliczkom i budynkom. Taka architektura podoba mi się najbardziej jeśli chodzi o temat zdjęć. Pooglądajcie sobie, ja pójdę się uczyć, bo w czwartek mam test, oczywiście. No nie dało się chociaż jednego pustego tygodnia nam dać. No nie dało się...
Jeszcze wrzucę Wam tutaj trochę zdjęć bardziej outfitowych, które robiłam w poprzedni weekend. Tak trochę bardziej domowo/spacerowo, ale przynajmniej wygodnie. ;)




A tu jakby Jezus patrzył się i błogosławił ten bałagan na opuszczonym, ceglanym podwórku...:









Kurtka - Vans
Bluza - GAP
Dresy - Insomnia 
Buty - Converse


9 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcia! Piekarz wymiata... :D
    Pozdrawiamy
    http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne zdjęcia! :D
    Bardzo podoba mi się wygląda twojego bloga, obserwuję!
    ♥ ♥ ♥
    pajuka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne zdjecia, ale przydałaby się obróbka :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia mają bardzo fajny klimat :)
    http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/02/sun-goes-down.html
    Będzie mi miło jeżeli zostawisz po sobie ślad u mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne zdjęcia ;) blog bardzo fajnie się prezentuje, ciekawie piszesz, będę wpadać cześciej http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny blog! Chyba zostanę na dłużej...

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne zdjęcia, xoxo

    Zapraszam na swój internetowy pamiętnik-------> http://oliwkaaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń