Sylwestrowe szaleństwo

Sorry, że nie było mnie "wczoraj" chociaż powiedziałam, że post się pojawi. Byłam zbytnio zajęta przyjaciółką i szampanem dla dzieci, żebym mogła coś napisać. 

Dobra, zacznę od życzeń. :)

Życzę wszystkim dużo szczęścia w tym Nowym Roku 2015. Żeby dużo marzeń się spełniło i mam nadzieję, że spotka Was wiele przyjemnych zdarzeń. Jeszcze powodzenia w rozwijaniu umiejętności, bo nie wątpię, że macie jakieś tam skryte talenty. ;)

Mój pokój po Sylwestrze wygląda...nawet nie da się tego opisać. Porozwalane ciastka, żelki i nawet rozlany Sprite na podłodze. Dywan nie na swoim miejscu i nabrał fioletowego koloru, nawet nie wiem jakim cudem. Piccolo rozlane na dachu, wcześniej było na śniegu, ale on stopniał. 

U mnie zapowiada się dużo zmian. Postanowiłam bardziej o siebie dbać i spędzać więcej czasu z przyjaciółmi i rodziną. Dać spokój kotce, na jaki zasłużyła. Chciałabym też być milsza dla bliskich i popracować nad swoim zachowaniem, niezabardzo mi to wychodzi. Bardziej ufać rodzinie. 

A Wy? Jakie macie postanowienia noworoczne? Piszcie w komentarzach, chętnie się dowiem. :)

Czas na zdjęcia z imprezy. Chciałabym dodać film, ale czas, który jest potrzebny do tej czynności mnie przerasta. Po prostu wsadzanie filmów do posta trwa za długo.

Jak się bawić, to z klasą ;)

A teraz zdjęcia z dzisiaj :) Mało, ale wybrałam te nierozmazane (w miarę).