sobota, 31 stycznia 2015

Wróciłam z kina!!! :)
Johnny Depp po raz kolejny skradł moje serce (byłam na Bezwstydnym Mortdecai'u). Haha, film trochę absurdalny i ma w sobie dużo głupoty. Nie przeszkadzało mi to. Ogólnie chodzi o to, że jest sprawa dotycząca skradzionego obrazu.
Jeśli ktoś jeszcze decyduje się pójść do kina na ten film to bardzo go polecam.

W następnym lub za 2 tygodnie pojawi się ten film jako "film tygodnia" i go opiszę. Przykro mi, jeśli będzie to spoiler dla osób, którym nie udało się go zobaczyć.
To raczej wszystko, co chciałam Wam dzisiaj napisać. Papa :*






3 komentarze:

  1. Fajny post, ładnie zrobione zdjęcia :) Zwracaj uwagę na to co piszesz, zanim opublikujesz, przeczytaj jeszcze raz i popraw błędy :)
    Zapraszam do siebie:
    http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na posta! Piękne zdjęcia ;)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji oglądać tego filmu ;)
    Drugie zdjęcie od dołu jest mega :)

    pozdrawiam
    http://edzia-photoamator.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń