Wróciłam z kina!!! :)
Johnny Depp po raz kolejny skradł moje serce (byłam na Bezwstydnym Mortdecai'u). Haha, film trochę absurdalny i ma w sobie dużo głupoty. Nie przeszkadzało mi to. Ogólnie chodzi o to, że jest sprawa dotycząca skradzionego obrazu.
Jeśli ktoś jeszcze decyduje się pójść do kina na ten film to bardzo go polecam.
W następnym lub za 2 tygodnie pojawi się ten film jako "film tygodnia" i go opiszę. Przykro mi, jeśli będzie to spoiler dla osób, którym nie udało się go zobaczyć.
To raczej wszystko, co chciałam Wam dzisiaj napisać. Papa :*
Fajny post, ładnie zrobione zdjęcia :) Zwracaj uwagę na to co piszesz, zanim opublikujesz, przeczytaj jeszcze raz i popraw błędy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://podrozemiedzyksiazkowe.blogspot.com/
Świetny pomysł na posta! Piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Nie miałam okazji oglądać tego filmu ;)
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie od dołu jest mega :)
pozdrawiam
http://edzia-photoamator.blogspot.com/