sobota, 15 listopada 2014

Wieczorny pościk 

Nie wiem o czym pisać, a wy w ogóle nie wchodzicie na tego bloga, żeby towarzyszyć mi przez tą "wędrówkę". Jestem rozczarowana! Nie poddam się, choćbym nawet nie miała już fanów.
Dziś będę pisać o pewnej bluzie, która mnie zachwyciła. Wiem, temat "genialny", ale no niestety pomysłów nie dajecie, skarg nie ma tak samo jak komentarzy...
Oto zdjęcia z dzisiejszej beznadziejnej wieczornej sesji twarzowej -.- Co sądzicie? Bluzy nie widać, ale jutro dodam zdjęcia, bo teraz jest bardzo słabe światło. Obiecuję.
Nie zwracajcie uwagi na mnie, chociaż jesteście na to skazani, wybaczcie mi. Hah, okay.
Jakby co, to jestem w piżamce, która jest nadzwyczaj miękka i tonę w jej ciepłości. Taaak.



I jeszcze fotka takiego czegoś, które leży przy moich kapciach :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz